MATERIAŁY

Co musisz mieć:

  • ołówki – jeśli nie możesz mieć całego kompletu ołówków, np. od HB do 8B czy nawet więcej, możesz zaopatrzyć się w 4-5 ołówków. Ważne, by mieć dwa skrajne oraz 2-3 pomiędzy. Przykładowy zestaw może składać się z ołówków o miękkościach HB, 3B, 5B, 8B. Warto rozejrzeć się za dodatkowymi ołówkami, np. 10B przydatne do bardzo ciemnych obszarów. Gdy jednak możesz sobie pozwolić na całą rozpiętość ołówków, to zaopatrz się w większy zestaw. Testując różne ołówki, nie zauważyłam znaczącej różnicy między markami. Budżetową i dobrą opcją jest Koh-i-noor seria 1500 (~2 zł/1 szt.). Droższą Staedtler Mars Lumograph (~7 zł/1 szt.).
  • gumka chlebowa – dla osób, które nie miały z nią styczności może to być szok. Ta gumka jest niezwykła, ponieważ nie tylko świetnie ściera ołówek, ale również zachowuje się jak plastelina. Polecam szarą gumkę z Koh-i-noora oraz Faber Castel (~4 zł/1 szt.).
  • gumka w ołówku – cudowne narzędzie do wycierania detalicznych obszarów. Najlepiej sprawdza się biała od Koh-i-noora (~4 zł/1 szt.).
  • temperówka – najlepiej, żeby była metalowa. Platikowa może łatwo pękać (~3 zł/1 szt.).
  • szkicownik i/lub blok techniczny – potrzebny będzie do większej części kursu, czyli ćwiczeń. W zależności od rodzaju ćwiczenia, dobrze jest rysować na większym (blok), a raz na mniejszym formacie (szkicownik). Przyzwoite szkicowniki posiada marka Creadu (~20 zł/1 szt. A4 beżowy) i Daler-Rowney (~30 zł/1 szt. A4 na spirali). Blok może być najzwyklejszy techniczny lub najtańszy brystol pocięty na mniejsze części. Jeśli chcesz jednak kupić blok, to dobrym jest ten od Happy Color (~7 zł/1 szt. A3 techniczny).
  • blok do rysowania A4 lub A3 – to nie jest ten sam blok co w poprzednim punkcie. To będzie papier, na którym będziemy rysować ostatnie końcowe prace rysunkowe. Najlepszym wyborem będą papiery, które nie są śliskie, tylko mają lekko chropowatą teksturę. Dzięki temu plamy cieniowania będą się o wiele lepiej prezentować przez “rozlewanie” się ołówka. Na tą chwilę polecam blok Daler-Rowney Fine Grain-HeavyWeight 200 gsm (~24 zł/1 szt. A4 lub ~43 zł/1 szt. A3).
  • papier ścierny, np. 150 – w sklepach plastycznych takie papiery mają często zawyżone ceny. Kiedy będziesz w sklepie budowlanym, to możesz zaopatrzeć się w tańszą i równie dobrą wersję lub możesz kupić gąbkę ścierną.
  • pędzelek do makijażu oczu – najważniejszy przyrząd do rozcierania. Chodzi o pędzelek do rozcierania cieni na powiekach. Testowałam różne i najważniejsze cechy takiego pędzelka to: musi być miękki, powinien mieć zaokrąglony kształt, włosie nie powinno być za krótkie, powinno być zbite. U mnie sprawdza się pędzel z Hebe E04 (~14 zł/1 szt.)
  • pędzel do makijażu typu wachlarz – to może być jakikolwiek miękki pędzel o takim kształcie. Mój był najtańszą opcją na allegro za dosłownie grosze. Ten pędzel będziemy używać do omiatania resztek po ścieraniu gumki.
  • gąbeczka do makijażu – kolejne narzędzie do rozcierania. Według mnie każda gąbka jest praktycznie taka sama. Tak samo sprawdza się najtańsza z allegro (~3 zł/1 szt.), jak i droższa z Hebe (~15 zł/1 szt.).
  • wiszer – to zbity papier uformowany w kształt ołówka. Idealny do rozcierania niewielkich obszarów. Im tańszy wiszer tym lepiej, ponieważ jest bardziej miękki. A kiedy wiszer jest twardy, to ciężko stworzyć nim gładkie przejścia tonalne. Używam wiszery z firmy Milan (~3 zł/1 szt.).
  • nożyk introligatorski lub nożyczki – przyda się do cięcia papieru(~7 zł/1 szt.).
  • dziurkacz – do stworzenia własnej skali szarości.
  • klej – tj. wyżej.
  • taśma malarska – będzie potrzebna do ostatniej lekcji, kiedy będziemy metodą kalki przenosić krawędzie ze zdjęcia (~3 zł/1 szt.).
  • kartki xero do podkładania pod rękę – dobrze jest mieć pod ręką ryzę zwykłych kartek xero A4. Na początku kursu nie będą konieczne, jednak podczas cieniowania jest to obowiązkowy element. Dzięki podkładaniu kartki pod rękę podczas cieniowania, unikniemy tzw. “opalcowania” kartki, które często powoduje powstanie brzydkich plam.
  • deska kreślarska – polecam płytę mdf lub deskę ze sklejki. Najlepiej jest zamówić na dziale stolarskim np. w Leroy Merlin czy Castoramie w rozmiarze A3 lub B3. Wszystko zależy od tego na jakim formacie chcesz rysować.

Co możesz mieć:

  • ołówek automatyczny – nie jest co prawda konieczny, ale ogromnie ułatwia rysowanie początkowych faz rysunku. Także niezastąpiony przy ćwiczeniach związanych z perspektywą. Używam takich o grubości linii pisania 0,5 mm. Najwygodniejszy w dłoni był dla mnie Koh-i-noor (~ 15 zł/1 szt.).
  • wkłady do ołówka automatycznego – nie widzę większej różnicy między markami. Używam tych od Koh-i-noor’a (~ 2 zł/1 szt.)
  • kolorowe pisaki lub kredki – przydadzą się do zaznaczania ważnych linii i płaszczyzn podczas ćwiczeń.
  • grafit w proszku – jako dodatkowy sposób na cieniowanie. Najlepszy jaki używałam był produkowany przez markę Kremer, czarny pigment nr 47710. W internecie ciężko go znaleźć, ale można go kupić w dobrze zaopatrzonym sklepie plastycznym pod marką Szmal. Również jest dostępny na stronie producenta: kremerpolska.com (~ 7 zł/75 g).
  • grafit modelarski – drogi i na początku absolutnie zbędny gadżet. Ale chcę o nim wspomnieć, ponieważ można dzięki niemu uzyskać ciekawe efekty. ArtGraf N1 Graphite Putty (~ 34 zł/150 g)
  • większy pędzel do makijażu – do rozcierania większych partii. Jeśli planujesz tworzyć portrety w formacie A4, to moim zdaniem jest to zbędny wydatek. Pędzel powinien mieć takie same cechy co poprzedni, z tą różnicą, że ma być w wersji XL. U mnie sprawdza się Hebe F09 (~ 35 zł/1 szt.)
  • linijka, ekierka i cyrkiel – większość osób posiada te przyrządy w domu. A jeśli ich nie masz pod ręką, to nie musisz się w nie zaopatrywać. One jedynie mogą Cię jedynie wesprzeć w początkowych lekcjach kursu.
  • gąbka ścierna – alternatywna do papieru ściernego. Jak dla mnie lepsza niż papier ścierny, ponieważ nie muszę się martwić o ewentualne złamanie grafitu przez amortyzację w postaci miękkiego wnętrza (~ 1,5 zł/1 szt.)
  • patyczki do uszu – można przetestować cieniowanie i rozcieranie z pomocą takiego patyczka. Daje on jednak niejednolite plamy.
  • chusteczki – sprawdzają się świetnie do rozcierania grafitu w proszku.