Etap pierwszy jest najważniejszy, ponieważ będzie on trzonem naszego rysunku. Jeśli na tym etapie coś źle wymierzymy to będzie mieć to skutki podczas wykańczania rysunku. Dlatego uważnie słuchaj rad, które daję w nagraniu i obserwuj w jaki sposób odmierzam proporcje martwej natury i jak je przenoszę na kartkę papieru.
Tak jak wspomniałam, to najważniejszy element naszej pracy. Polega na dokładnym zmierzeniu proporcji naszych przedmiotów wobec kadru. To właśnie od niego zaczynamy.
Kadr to obszar, który wyznaczamy na samym początku. Wyznacza on nam granice tego co chcemy przedstawić na naszym papierze. Stąd granice wyznaczane podczas mierzenia możemy traktować jako krawędzie obszaru roboczego, czyli kartki papieru.
Aby wyznaczyć prostokątny kształt naszego kadru, musimy:
- siedzieć lub w stać w jednym, stałym miejscu i nie przesuwać się na boki ani nie zmieniać pozycji np. ze stojącej w siedzącą. Każda taka zmiana powoduje, że rysowany/ malowany widok będzie wyglądał inaczej (wyjątkiem są widoki z dużej odległości kiedy rysujemy np. pejzaż);
- kadrować na wyciągniętej, wyprostowanej w łokciu ręce. Czasami nie mamy innej możliwości, aby złapać kadr dłońmi na takich wyprostowanych rękach, stąd w nagraniu pokazuję sposób w jaki to obchodzę. Zapamiętuję skrajne wysokości i szerokości, czyli skrajną lewą, prawą, górną oraz dolną granicę i zaklejam je taśmą malarską. Sprawdzam kilka razy czy na pewno w dobrych miejscach znajdują się te miejsca i dzięki temu wiem na jak bardzo zgiętym łokciu mierzę kadr. (Jeśli chcesz spróbować inny sposób, to możesz wyciąć sobie dwa duże kawałki papieru, które będą wyglądać niczym dwie litery “L”. Wystarczy, że wyciągniesz te paski przed siebie i stworzysz kształt prostokąta i znajdziesz odpowiedni kadr. Uwaga! Jest możliwość, że proporcje tego prostokąta nie będą takie jak proporcje kartki na jakiej rysujesz. Dlatego zanim ostatecznie zdecydujesz się na ostateczne granice na tych papierkach, to musisz sprawdzić czy są to takie proporcje jak Twój arkusz.);
- mierzyć z otwartym okiem dominującym, a drugim zamkniętym. (Jak to sprawdzić? Wystarczy, że wyciągniesz przed siebie na wyprostowanym łokciu pionowo ołówek lub długopis. Najlepiej skieruj go na jakąś pionową krawędź, np. krawędź ściany w pokoju lub drzwi. Patrz na ołówek dwoma oczami i postaraj się umiejscowić go na tej pionowej krawędzi, żeby krawędź ołówka pokrywała się z krawędzią ściany lub drzwi. Możesz przez chwilę widzieć podwójnie ale to nie szkodzi, skoncentruj się i postaraj się to zrobić jak najlepiej. Kiedy już ustawisz ołówek w odpowiedniej pozycji, zamknij najpierw lewe oko i sprawdź czy ołówek oddalił się w znaczny sposób od miejsca pierwotnego. Zamknij oko prawe i zrób to samo. Okiem dominującym jest to, które nie przesuwa znacznie ołówka na lewo ani prawo. Powinno trzymać się pierwotnego miejsca lub nieznacznie się przesunąć. Czasami mimo tego sprawdzenia jest tak, że wygodniej jest po prostu intuicyjnie sprawdzić które oko się zamknie kiedy będziesz próbować mierzyć swój widok. Dlatego nie musisz w 100% ufać tej metodzie);