Jak widać po długości nagrania… trochę razem posiedzimy i porysujemy 🙂
Ale spokojnie, właściwie tylko ten etap podczas rysowania trwa najdłużej. Aczkolwiek jest niezwykle ważny, a praktycznie przez żadnego guru rysunkowego nieomawiany i absolutnie pomijany. Chodzi o pozostałe krawędzie.
Bo zobaczcie, zaznaczyliśmy w poprzednim etapie już sporo rzeczy. I zazwyczaj w wielu szkołach czy jakichkolwiek zajęciach rysunkowych najprawdopodobniej teraz zaczęlibyście cieniować Wasz rysunek. Ale to bardzo zły pomysł. Czemu?
Otóż na tym etapie musielibyśmy podczas cieniowania jednocześnie zaznaczać np. sploty koszyka, krawędzie światłocienia itp. Ale pytanie, po co? To nie ma sensu. Widziałam już niejednokrotnie męczarnie jakie przechodzą ludzie, którzy w ten sposób podchodzą do rysowania. Mało tego, znam to z własnego wieloletniego doświadczenia. Wyłapałam to, kiedy prowadziłam zajęcia w największej szkole rysunku w Polsce. Dopiero moje zwrócenie uwagi na ten problem pomogło uczniom przełamać ten schemat i skupić się na krawędziach detali.
Wydaje się to zupełnie nielogiczne ale bardzo proszę, zaufaj mi! Poświęć troszkę więcej czasu i uwagi bo naprawdę warto. Spróbuj “odczytać” większość krawędzi i je przenieść na papier. Nie rób tego byle jak, skoncentruj się. Nie rysuj krócej niż godzinę. Skoro sama rysuję już od dobrych 13 lat a mi ten etap zajął jak widać godzinę i 20 minut, to jak chcesz w szybszym tempie osiągnąć taki efekt? 😉
Jeśli masz problem z odszukaniem wszystkich krawędzi, to zachęcam do wydrukowania zdjęcia i rysowania po fotografii. W ten sposób wyłapiesz szybciej gdzie musisz jeszcze dorysować jakąś kreskę.
zacznij od delikatnego zaznaczenia dodatkowych linii przekątnych na koszyku. To pozwoli na łatwiejsze narysowanie splotów;
po narysowaniu mniejszej siatki przejdź do zaznaczenia obok siebie kilku małych “prostokątów”, które mieszczą się w siatce, a ich krawędzie pokrywają się z narysowaną kratką. Pamiętaj, że jednocześnie ten splot musi być zgodny w perspektywie, czyli górna i dolna część musi zgadzać się z górną i dolną krawędzią ściany koszyka;
dorysuj kolejne rzędy splotów. Skup się na tym, żeby faktycznie widać było przeplot. Staraj się pokazać, że paski przechodzą raz nad, raz pod;
w międzyczasie zabieram się za zaznaczenie splotów wokół górnej podstawy oraz na uchwycie. Najlepiej w tym celu nie rysować splotów obok siebie, ale zaznaczyć je w kilku oddalonych miejscach, a następnie pomiędzy tymi miejscami;
następnie zajmij się granatem. Zaznacz krawędzie pasków, które tworzą się na skórce oraz krawędzie cienia własnego i rzuconego;
teraz zaznacz krawędzie cienia własnego i odbić, które układają się na powierzchni wazonu. Zauważ, że większość z nich układa się wzdłuż ścian wazonu ale w taki sposób, że bliżej środka nasze linie się spłaszczają do pionów;
wygumkuj miejsca, gdzie nie powinno być linii, tak jak u mnie były to przecinające się linie zasłony z liśćmi;
narysuj detale na liściach. Zaznacz unerwienie jeśli jest widoczne oraz krawędzie światłocienia;
wróć do wykańczania splotów na ścianach koszyka. Aby wyglądał jak najbardziej realistycznie, postaraj się nasze małe “przekręcone prostokąty” albo inaczej “rąby” rysować zgodnie z kątem nachylenia przekątnych. To bardzo ważne!;
zaznacz krawędzie światłocienia na zasłonie.
Prawdopodobnie ten etap trwał najdłużej. Pamiętaj jednak, że było warto. Teraz kolejne dwa etapy to będzie pestka 🙂
Najlepiej kliknij i przejdź do kolejnej lekcji już teraz 👇