Czy rysując trafiłeś kiedyś na sytuację, kiedy musiałeś narysować coś, co miało prostopadłościenne kształty takie jak książka, stół czy szafa? Jeśli tak to ten poradnik jest dla Ciebie!
Sześcian w perspektywie pozwoli Ci poprawnie narysować przedmioty, które posiadają ściany pod kątem prostym. To tak naprawdę większość rzeczy, która nas otacza. Spójrz na okna, podłogę, swój pokój, proste krzesło, kartony, ramy od obrazów i zdjęć… Wszędzie tam możemy dodać prostopadłościenne opakowanie. I wiedza na temat rysowania sześcianu pomoże Ci zrozumieć w jaki sposób odwzorować kwadratowe płaszczyzny ścian na kartce papieru.
Pokażę Wam jak narysować krok po kroku zgodny w perspektywie sześcian. Jednocześnie pokazuję przykładowe zastosowanie w formie szafki.
Od czego zaczynamy? Pierwszym krokiem jest wykreślenie linii horyzontu. Pytanie: czym ta linia jest? To umowny zapis linii, która przechodzi przez wysokość oczu obserwatora scenerii na rysunku. To znaczy, że osoba, która rysuje szafkę stojącą na podłodze, która jest mniejsza od osoby rysującej – jest poniżej horyzontu. Wtedy linia widnokręgu znajduje się powyżej. Powoduje to, że widzimy górne podstawy różnych przedmiotów.
Mając narysowaną linię horyzontu przechodzimy do narysowania kwadratu. Potem wyznaczamy wysokość elipsy. I teraz na pewno zastanawiasz się – dziewczyno, po co tak rozdrabniasz temat! Spokojnie… Już tłumaczę 😊
1. Rysunek zaczynam od narysowania kwadratu, dlatego że ściany sześcianu składają się właśnie z kwadratowych ścian. To nasza baza, która będzie jednocześnie budulcem do narysowania na nim walca.
2. Rysuję przekątne by znaleźć środek kwadratu i tworzę pionową linię prostą. Jest to oś naszej bryły
Otóż elipsa to nic innego jak okrąg ale w perspektywie. Zawsze tłumaczę to w ten sposób: weź do ręki szklankę, spójrz wprost ja jej denko. Widzisz okrąg, prawda? A teraz połóż swoją szklankę na stole. Teraz widzisz zamiast okręgu elipsę. Jak widzisz to to samo, jednak rzeczywistość zniekształca wygląd przedmiotów, co musimy uchwycić na pracach.
3. Na górnej krawędzi tworzę elipsę, a przez jej środek – przecięcie osi krótkiej i długiej, rysuję linię do zbiegu. Tworzę także linię horyzontu, na której znajdują się punkty zbiegu naszego sześcianu.
4. Do tego punktu tworzę drugą linię przechodzącą przez przecięcia osi na dolnej krawędzi kwadratu. Tworząc linie z punktów górnej elipsy, przecinam dolną linię idącą w kierunku horyzontu. Przez miejsca przecięć rysuję drugą elipsę.
Ale do czego jest elipsa. Potrzebujemy jakiejś podstawy, na której będziemy mogli prawidłowo wykreślić krawędzie ścian górnej podstawy bryły. Okrąg możemy wpisać w kwadrat, więc to samo zrobimy tutaj. Najpierw wyznacz wysokość osi krótkiej, która będzie mieścić się około 4-8 razy do wysokości, na której mamy linię widnokręgu. Narysuj przekątne kwadratu, które wyznaczą Ci środek i wykreśl pionową linię. W wysokość osi i w szerokość kwadratu wpisz elipsę. Żeby wyznaczyć pierwszy punkt zbiegu, wyznacz go sobie w jakimkolwiek miejscu na kartce na horyzoncie. Potem wyprowadź linie przechodzące przez środek dolnej i górnej elipsy, którą zaraz wyznaczymy. Jeśli nie wiesz jak to zrobić do odsyłam Cię do materiału jak narysować walec. Teraz z miejsca gdzie linie do zbiegu przecięły się z okręgiem w perspektywie, wyznacz pionowe linie do góry. Miejsca przecięć na górze wyznaczają punkty, przez które przejdzie górny pierścień. Wrysuj go i zauważ, że jest mniejszy w wysokości, niż dolny. Tak właśnie działa optyka – im bliżej wysokości wzorku znajduje się jakaś płaszczyzna pozioma to jest ona coraz mniejsza.
5. By wyznaczyć drugi zbieg rysuję linie styczne do dolnej elipsy w kierunku punktu zbiegu. Styczne wyznaczają nam kierunek drugiego zbiegu. Łączę je i przedłużam. Do tej linii tworzę kolejne styczne elipsy w kierunku zbiegu drugiego pamiętając o tym, że linie nie mogą być równoległe wobec siebie.
6. Z wierzchołków dolnej podstawy rysuję cztery pionowe krawędzie do góry. W rogu rysuję kwadrat z wrysowanym okręgiem, na którym widać wyraźnie zaznaczone 4 punkty styczne. Zauważ, że taka sama sytuacja występuje w perspektywie.
To co musisz teraz zrobić to dodaj linie styczne na dolnej elipsie w kierunku zbiegu lewego. Miejsca przecięć z liniami, które są styczne i idą w kierunku prawego zbiegu wyznaczają podstawę dolną sześcianu. Z wierzchołków dorysuj pionowe linie i sprawdź, w których miejscach przecinają się te kreski ze stycznymi w drugim kierunku. Teraz wystarczy, że połączysz miejsca przecięć i powstaje górna podstawa.
7. W miejscach przecięć z liniami idącymi do pierwszego punktu zbiegu tworzę linie do zbiegu drugiego. W ten sposób powstał sześcian.
8. Z wierzchołków górnej podstawy sześcianu wyznaczam kąt padania promieni ze źródła światła, a z wierzchołków dolnej podstawy kierunek cienia. Zaznaczam miejsca przecięcia i tworzę krawędzie cienia rzuconego.
Zajmiemy się teraz krawędziami bocznymi. Żeby je wykreślić, narysuj linie styczne do obu okręgów. Zaznacz miejsce styku i połącz. Zrób to na dolnej podstawie, aby łatwiej można było przenieść tą sytuację na górę. To zaznaczenie, czyli linia przechodząca przez środek elipsy wyznacza Ci linię do drugiego zbiegu. Zdaję sobie sprawę, że punkty zbiegu mogą być dla Ciebie „czarną magią”, dlatego odsyłam Cię do materiału, w którym pokazuję jak działają takie punkty.
9. Cieniuję ścianę po prawej stronie i cień rzucony. Zakładamy, że zarówno szafka jak i podłoże są białe, więc cień rzucony będzie ciemniejszy od cienia własnego.
10. W ścianie frontalnej rysuję przekątne i wyznaczam grubość szafki, Zwróć uwagę, żeby każda krawędź dochodziła do przekątnych.
11. W połowie wysokości, czyli w miejscu przecięcia przekątnych rysuję półkę i linie do zbiegu zgodne z konstrukcją sześcianu.
12. Wyznaczam kąt światła i kierunek cienia, który pada na podłoże półek.
13. Cieniuję pozostałe fragmenty cienia rzuconego oraz własnego. Zwracam uwagę, aby wydobyć światło odbite.
Sześcian jest gotowy! Posiada nie tylko linie widoczne ale także te ukryte. Możesz teraz wzmocnić krawędzie trzech ścian, które widzimy.
Zajmiemy się teraz cieniem rzuconym. Żeby go wyznaczyć potrzebujemy wyznaczyć kierunek cienia oraz kąt padania promieni ze źródła światła. Jeśli chcesz dowiedzieć się czym są te rzeczy oraz jak je naszkicować to zapraszam do tutorialu na ten temat. Wystarczy, że z dolnych wierzchołków narysujesz kierunki a przez górne wykreślisz kąty. Miejsca przecięć wyznaczą Ci kształt cienia rzuconego.
Możesz teraz pocieniować ścianę, która będzie znajdować się w cieniu. Zauważ, że cień rzucony jest ciemniejszy od cienia własnego. Jednak taka sytuacja dzieje się tylko wtedy, jeśli i obiekt, i podłoże posiadają tą samą barwę. W moim przypadku była to biała szafka i białe otoczenie.
Teraz zabierzemy się za dorysowanie grubości ścian szafki. Zauważ na zdjęciu, że dochodzą te linie do przekątnych ściany z przodu. I właśnie warto, żebyś narysował te przekątne bo teraz na tej wysokości musisz dodać grubość półki. Na sam koniec wystarczy, że dodasz linie do zbiegu oraz zaznaczysz głębokość szafki. Ostatnią rzeczą jest odwzorowanie cienia rzuconego na półkach szafki w taki sam sposób w jaki był wykreślony cień od całej bryły.
Zwróć uwagę, że cień rzucony na półkach również jest ciemniejszy, a na ścianach jaśniejszy. To przez tzw. światło odbite ale… nie chcę Ci już mieszać w głowie i tłumaczyć co to jest! Więc jeśli chcesz dostawać informację o nowych wpisach i filmach to koniecznie zasubskrybuj stronę! Bez spamu, sam konkret 😉 Szanuję swój czas jak i Twój, dlatego gorąco zapraszam!
Podsumowanie
Wiem, że moje treści oglądają i czytają nie tylko osoby, które są zafascynowane takim dokładnym wykreślaniem prostych brył, dlatego jeśli chcesz w taki prosty i przyjemny sposób dowiedzieć się jak rysować nie tylko proste pudełko, ale i portret to koniecznie zajrzyj tutaj!
Jeśli jesteś na poczatku swojej plastycznej drogi, lub poprostu chcesz rozwinąć swoje umiejętności to zapraszam do udziału w moim kursie online, który znajdziesz TUTAJ. Będziesz mieć dostęp do wielu lekcji, w których krok po kroku tłumaczę rysunkowe zasady oraz udostępniam liczne dodatkowe materiały edukacyjne.
Hej, chciałem się dopytać o punkt 3. Skąd wiemy, że elipsa będzie miała taką wysokość? Gdyby horyzont był nieco niżej, elipsa byłaby troche cieńsza. Mam największy problem z tą pierwszą elipsą, bo potem to już z górki.